Humor
Jak się nazywa firma niecierpliwego? - W gorącej wodzie company.
Po czym poznać, że polityk kłamie? - Po tym, że rusza ustami.
Dlaczego ściany nie toczą ze sobą wojen? - Bo jest między nimi pokój.
Jaka jest ósma żona kucharza? - Usmażona.
***
Szef dużej, kilkupiętrowej firmy mówi do blondynki-sprzątaczki:
- Bardzo proszę, by dziś pani umyła i wyczyściła porządnie windę.
A na to blondynka:
- Dobrze szefie. Ale czy muszę ją wyczyścić na każdym piętrze?
***
Rozmawiają dwie blondynki:
- Ja jeżdżę na wakacje, żeby schuść - mówi jedna.
- Ja jeżdżę na urlop, żeby zgrubić – mówi druga.
Na to podchodzi trzecia i mówi:
- Od tej waszej gadaniny można ze śmiechu pęc.
***
Blondynka pyta na ulicy przechodnia:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma – odpowiada zapytany mężczyzna.
Na to blondynka:
- Ja nie pytam, która będzie za piętnaście minut, tylko która jest teraz!!!
***
Matka miała trzy córki: Akację, Jabłonkę i Cegiełkę.
Pewnego dnia przychodzi do niej jedna córka i się pyta:
- Mamo! Mamo! A dlaczego mam na imię Akacja?
- Bo gdy byłaś mała spadł ci na czoło liść Akacji.
Po chwili przybiega druga córa i zadaje podobne pytanie.
- Mamo! Mamo! A dlaczego mam na imię Jabłonka?
- Bo gdy byłaś mała spadł ci na czoło liść Jabłoni.
Na końcu przybiega trzecia córa i się pyta:
- Łebełebełebe?
***
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...
***
Perfekcyjna pani domu - Umyła płyn do naczyń
***
Opracował Jakub Włodarski